Nie potrafię znieść tego zamieszania,nie jestem w stanie!!!
Dzień w porządku,choć nie obyło się bez chwil załamania Rano jak wstałam,to miałam przeczucie,że ten dzień będzie fatalny Pomimo,iż słońce przepięknie świeciło i na dworze wcześnie rano nie było już tak zimno,to miałam chandrę maksymalną W szkole rozmowa z Sarą mi pomogła i przestałam sie martwić tymi wsyztskimi rzeczami,które zaprzątnęły moja głową.BYło w porządku dopóki musiałam się skupić na sprawdzianie albo na kartkówce.Wróciłam do domu i nie wiem czemu znowu zaczęłam mnie boleć głowa,choć nie tak bardzo jak wczoraj.A może za dużo myżlę Nie no chyba aż tak źle ze mną nie jest Posiedziałam trochę na kompie i obcykałam zamierzone stronki Później przyszedł czas wreszcie zabrać się do nauki.Ależ mi się wyjatkowo ostatnio nie chce uczyć!!!Ale i tak potem jakoś zaczynam i kończe z jakąś tam wiedzą(wiem,ze stać mnie czasem na dużo więcej,ale poprostu lenistwo )Poczytałam trochę i ogólnie mam wrażenie,że mogłam te dzisiejsze popołudnie lepiej wykorzystać.Oczywiście ponownie zaczęłam się dołować pewną rzeczą,no ale cóż tak chyba juz ze mną jest.Dziś już skończę,bo nawet siły nie mam Pozdrawiam wszystkich!!!
|